uvw uvw
755
BLOG

smog w Krakowie

uvw uvw Rozmaitości Obserwuj notkę 32

Smog w Krakowie rozpala kolejne dyskusje i powoduje powstawanie kolejnych firm i organizacji, które wzorem polityków "służą" mieszkańcom. W jednym jednak wszyscy są zgodni, sytuacja wg pomiarów jest dramatyczna dla zdrowia. Apele o pozostawanie w mieszkaniach mogą nieco śmieszyć. Rodzi się pytanie, czy w mieszkaniu mamy powietrze zasysane rurą z lasu? Zgoda znika, gdy dyskusja wchodzi na poziom źródeł zanieczyszczenia powietrza. Na zlecenie urzędu marszałkowskiego  badania jakości powietrza przeprowadzała  firma Atmoterm. Wyniki badań tejże firmy stały się podstawą wydania w Krakowie zakazu palenia węglem i wymiany pieców grzewczych. Wymieniający piec otrzymuje odpowiednie dotacje. Nie ma sensu tu opisywać,co się działo jak różni gracze rynkowi poczuli kasę i zaczęli przekonywać do swoich rozwiązań. Akcja wymiany pieców w I strefie trwa, wiszą bilbordy o dotacjach a stan powietrza ani 1mg się nie polepszył.
Wydaje się, że taki sam efekt przyniosą tablice na rogatkach I strefy  z napisem np. "Smogu masz zakaz wstępu do sródmieścia".
I tu do gry wkraczają naukowcy z AGH.

- Dotychczasowe badania dotyczące jakości powietrza i przyczyn jego zanieczyszczenia są wątpliwe. Były prowadzone na podstawie niepełnych danych. Na ich podstawie powstały dokumenty, ale jak głęboko odzwierciedlały to, co się dzieje w powietrzu w Krakowie? Dlaczego, pomimo uchwał i działań, nie ma poprawy jakości powietrza?
Twórców badań nikt nie rozliczył - mówił w ubiegłym tygodniu prof. Marian Mazur z AGH.
Zdaniem prof. Mazura w dotychczasowych badaniach został jednak zaniżony negatywny wpływ komunikacji na zanieczyszczenie powietrza.
 - Piece węglowe nie są głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza. One mają swój udział w kształtowaniu jakości powietrza, ale nie dominujący.

No i mamy problem. Jak zwykle, w wielu sprawach w Polsce próbujemy wyważać już dawno otwarte drzwi. Z problemem zanieczyszczeń powietrza walkę prowadziło wiele miast w Europie i skutecznie sobie poradziło. Czy inna była struktura zanieczyszczeń komunikacyjnych w miastach niemieckich jak Frankfurt, Mannheim-Ludwigshafen czy Heidelberg 25 lat temu? Nie. Dokładnie taka sama. Przez ponad 20 lat  obserwowałem tam, co robiono z np. ruchem samochodowym w celu poprawy jakości powietrza. Są tam gotowe rozwiązania, nie potrzeba żadnych kosztownych badań i ekspertyz. Oto niektóre z nich.

Na dzięń dzisiejszy najtańszym środkiem do natychmiastowej i mierzalnej poprawy
jest  nakaz (bez mandatów) wyłączenia oświetlenia pojazdów od świtu do zmierzchu na obszarze całej aglomeracji krakowskiej. Bez wdawania się w liczby powiem tylko, że jeden pojazd to 120W mocy na idiotyczne oświetlenie. Po co palimy tysiące ton paliwa przy prędkości poruszania 15km/h i stojąc w gigantycznych korkach np. w czerwcowym słońcu? Bogate Niemcy, leżące w na tej samej szerokości geograficznej nie pozwoliły sobie na taki gest jak nic nie dające oświetlenie przez cały rok. Wiem, że oświetlenie pojazdów podlega ustawie sejmowej ale czy nie ma na to sposobu? W grę wchodzi zdrowie mieszkańców? Ważniejsze są zyski koncernów paliwowych?

Kolejna sprawa to centralne wyłączanie sygnalizacji świetlnej na głównych drogach w godzinach nocnych. Wszyscy wiedzą, że ruszający pojazd zużywa około 6 razy więcej paliwa. Efekt mamy taki, że na głównych drogach w nocy przed każdymi swiatłami stoją i ruszają sznury aut a w poprzek skrzyżowania nawet pies z kulawą nogą nie przechodzi. Tzw zielone fale działaja tylko na papierze. W następnej kolejności sukcesywna wymiana archaicznych sygnalizacji, które o zgrozo w dalszym ciągu się montuje, na inteligentne rozwiązania z kamerami i pętlami indukcyjnymi. (np. nie ma ruchu w poprzek skrzyżowania, to automatycznie masz zielone).

Bezwzględny zakaz budowy centrów handlowych przy głównych trasach bez skrzyżowań bezkolizyjnych, to kolejny temat dla Krakowa. Jak grzyby po deszczu powstały centra a przy nich najprościej swiatła i w efekcie mamy gigantyczne korki na głównych trasach i spaliny z samochodów.
Wjazd w wielu miastach na zachodzie uzależniony jest od nalepki na przedniej szybie. Nalepka odpowiedniego koloru informuje o spalinach tego pojazdu. Jest ona wydawana na podstawie dokumentów samochodu i badaniach technicznych za symboliczną opłatą 5euro.
Brak nalepki skutkuje skierowaniem przez policję do stacji badań. U nas pewnie byłby spory mandat od strażników.

Wycięcie katalizatora bądź filtra DPF w dieslach, nagminnie praktykowane w Polsce, jest tam przestępstwem karno-skarbowym.

Samochody elektryczne i hybrydowe podlegają niższemu opodatkowaniu. Podałem tylko kilka ze środków jakie zastosowano w Niemczech i Szwajcarii w celu zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza od pojazdów. Jednak patrząc na to co dzieje się w Krakowie mam wrażenie, że tu jednak bardziej chodzi o gonienie króliczka i nieźle płatne posadki.   
 

 

 

uvw
O mnie uvw

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości